Nikt nie mówi też o t99ym że przy bardzo dużych piersiach tak jak u mnie, karmienie piersią jest jeszcze trudniejsze a w wbrew pozorom mleka niewiele. Przy drugiej córce bardzo się nastawilam na karmienie piersią i od początku (bo już na porodówce) sygnalizowalam że miałam z tym problemu przy pierwszym dziecku.
napisał/a: trish4 2008-04-02 13:17 Co myślicie o matkach, które karmią piersią kilkulatków (pięcio, sześciolatków!!!). Ostatnio słyszałam o bodajże siedmioletnim chłopcu, który BŁAGAŁ swoją mamę, żeby nikomu o tym nie mówila, bo tak się tego wstydził:eek: Nie wyobrażam sobie, że takie duże dziecko wchodzi matce do łózka i ssie piers, to trochę nienormalne.:confused: napisał/a: pomyXka 2008-04-03 09:34 W naszej kulturze to nie do pomyślenia,ale w niektórych całkiem na myśli kraje afrykańskie itp. Ja karmiłam dziecko piersią do 2,5 roku,a już wydawało się to niektórym między innymi z tego powodu. napisał/a: Gonia30 2008-04-03 23:47 dziewczyny ja sobie nie wobrazam karmic tyle czasy moje sostry karmiłych swoich dzieci 3 miesiące a pozatym uwazam ze to troche przesada. napisał/a: dotty 2008-04-04 00:18 Pomyłka ma rację w naszej kulturze karmienie piersią do 5 roku życia jest nie do pomyślenia...Inaczej jest w kulturze afrykańskiej i również w niektórych państwach Azji, a to dlatego, że w tamtych krajach panuje hm...niedobór odpowiedniej żywności dla dzieci, toteż matki zmuszone są do dłuższego karmienia...Ale my akurat nie jesteśmy zmuszane do tego typu działań, to też nie widzę sensu w karmieniu piersią dziecka, które może zjeść to samo co ja...Poza tym pediatrzy radzą karmić przez okres 1-1,5 to nie jest ich wymysł, ponieważ po tym okresie proces laktacji stopniowo ustaje (zmienia się skład mleka) i zostaje zaburzany ponieważ dziecko w tym czasie je więcej stałych posiłków niż składających się z mleka matki i pokarm nie jest już tak wartościowy. Później głównie już tylko gasi pragnienie, więc to że im dłużej się karmi piersią tym lepiej dla dziecka, bo mleko dostarcza wielu potrzebnych składników niezbędnych do rozwoju, to zbyt przesadzona opinia. I na litość...bez przesady w telewizji w wywiadzie jedna kobieta mówiła, że podczas porodu drugiego dziecka musiała zrobić przerwę na karmienie starszego- trzy letniego!!! A potem co?? Przy jednej piersi starsze a przy drugiej młodsze?? W ten sposób noworodek był pozbawiony 'siary' czyli pokarmu początkowego w którym znajduje się najwięcej że karmienie piersią to wspaniały czas matki z dzieckiem, ale BEZ PRZESADY!!! napisał/a: pomyXka 2008-04-04 16:12 Ddotty-przypomniałaś mi moją "historię".Ja przestałam karmić swoje 1 dziecko kiedy tylko dowiedziałam się ,że jestem w ciąży z prostu zwlekałam z tym,bo wydawało mi się to wiedziałam jak to zrobić aby dziecko tego za bardzo nie się jednak,że mała dzielnie się z tym myśleć wtedy o pokarmie dla drugiego oseska. napisał/a: GIENIA1976 2008-04-15 20:19 Ja Syna Karmiłam 3lata I Było Warto napisał/a: Ewa0705 2008-04-26 21:35 Karmiłam synka 2 lata i 2 miesiące i uważam, że każdy powinien robić tak jak uważa. Nie kierować się żadnymi radami ani lekarki (pediatra radziła mi odstawić dziecko, gdy miało ok 7,8 miesięcy:confused:) ani rodziny (teściowej bardzo się nie podobało, ze synek karmiony jest tak długo:mad:) ani znajomych. To indywidualna sprawa i decyzja każdej mamy, Ja tam zaluję tylko jednego- że nie "pociągłam" jeszcze pół roku, bo akurat podczas zimy mały chorowął parę razy i skończyło sie na antybiotykach niestety.:( napisał/a: Cikitusia 2008-05-08 18:08 Ja też nie wyobrażam sobie że można karmić dziecko tak długo, ale w krajach gdzie o jedzenie jest bardzo trudno matki karmią swoje dzieci bardzo długo. Jednak w naszej kulturze taka decyzja chyba nie byłaby zadowalająca dla wszystkich? a zwłaszcza dla naszych "życzliwych" sąsiadek które bardzo sie o nas troszczą. Karmienie piersią niemowląt zapewnia prawidłowy rozwój fizyczny i umysłowy oraz ułatwia dziecku proces adaptacyjny. Wraz z mlekiem matki dziecko otrzymuje wiele ważnych składników odżywczych, takich jak: białka , tłuszcze i węglowodany (cukry), które służą do budowy komórek, wspomagają funkcjonowanie organizmu, zapewniają Fotolia Opinia, że karmienie piersią psuje biust, jest szkodliwym mitem, który nie ułatwia mamom decyzji o podjęciu długiego karmienia. A jaka jest prawda? Sprawdź! Karmienie piersią psuje biust? To mit! Według naukowców, karmienie piersią tylko w małym stopniu zmienia kształt piersi – główną przyczyną jest ciąża i związany z nią przyrost masy oraz rozciąganie się tkanki łącznej podtrzymującej pierś. Drugim, po ciążowym przyroście wagi, powodem zmiany kształtu biustu jest źle dobrany stanik: ze zbyt małą miseczką i zbyt szerokim paskiem, który nie zapewnia piersiom odpowiedniego podtrzymania (warto w doborze stanika skorzystać z rady brafiterki). Zobacz, jak wybrać stanik do karmienia: Nie kupuj stanika za wcześnie, najlepiej pierwszy model kupić tuż przed porodem. Wtedy będziesz miała pewność, że kupisz odpowiedni rozmiar. Weź pod uwagę, że w okresie stabilizowania się laktacji (pierwsze 2-4 tygodnie) biust może mieć rozmiar jeszcze większy niż pod koniec ciąży! Biustonosz powinien być wykonany z naturalnego materiału np. bawełny i nie powinien mieć fiszbin, aby nie uciskały delikatnego gruczołu. Powinien mieć odpinane klapki i szerokie, wygodne ramiączka. Po odpięciu klapki, pozostałe elementy nie powinny opinać i uciskać piersi. Nie powinny ograniczać dziecku dostępu do brodawki i otoczki piersi. Żeby uniknąć po porodzie dalszych niekorzystnych zmian wyglądu piersi, warto pilnować wagi i nie starać się zbyt szybko (nie więcej niż 0,5 kg na tydzień) zrzucić pociążowych kilogramów. Także zakończenie karmienia nie powinno odbywać się z dnia na dzień. Stopniowe zmniejszanie liczby karmień pozwala na łagodne „wyciszanie” produkcji mleka, dzięki czemu piersi się nie przepełniają. Konsultacja: Dr n. med. Magdalena Nehring-Gugulska, międzynarodowy konsultant laktacyjny, dyrektor centrum nauki o laktacji, Zadbany biust młodej mamy - wszystko zaczyna się w ciąży Choć ciąża i karmienie dziecka nie są łaskawe dla twoich piersi, możesz sporo zrobić, aby odzyskały dawny kształt. Kiedy i jak zacząć działać? Już w okresie ciąży zachodzi większość zmian, które będą miały wpływ na wygląd piersi po porodzie, dlatego ważne jest abyś systematyczną pielęgnację rozpoczęła jak najszybciej. Jak dbać o biust w czasie ciąży? W pierwszym trymestrze ciąży, pod wpływem estrogenu i progesteronu, piersi zaczynają zwiększać swoją wagę. Zdarza się, że tempo ich rozrostu jest tak szybkie, że pojawiają się rozstępy . Na skutek działania siły ciążenia, biust zaczyna opadać , gdyż skóra nie jest w stanie go utrzymać. Aby zapobiec utracie elastyczności piersi należy stosować kosmetyki zawierające składniki napinające skórę i poprawiające mikrokrążenie krwi. Warto, aby zapobiegały także powstawaniu rozstępów. Kosmetyk nakładaj ruchem okrężnym, zaczynając od dołu i kierując się ku górze. Biorąc prysznic, kieruj naprzemiennie strumień raz ciepłej raz zimnej wody – zabieg ten poprawi ukrwienie skóry, co korzystnie wpłynie na jej jędrność. Istotne jest także wzmacnianie mięśni klatki piersiowej – jeżeli nie masz czasu ćwiczyć na siłowni, wykonuj proste ćwiczenia w domu – unoszenie handelek (lub nawet butelek z wodą). Kilkakrotnie w ciągu dnia możesz złożyć dłonie jak do modlitwy, rozkładając szeroko łokcie, a następnie naciskając dłonią o dłoń z maksymalną siłą przez kilka sekund. Bardzo ważne jest także noszenie odpowiedniego stanika . Powinien od dobrze podtrzymywać piersi i zapobiegać ich opadaniu. W okresie karmienia unikaj staników, które mogą podrażnić biust. Powinnaś zrezygnować z noszenia biustonoszy typu „push up”, a także z takiego, który spłaszcza brodawki . Istotne jest, aby biustonosz nie był zbyt ciasny, a kształt miseczek odpowiadał naturalnemu ułożeniu piersi. Co pomoże po porodzie na wrażliwe brodawki? W okresie karmienia częstym problemem młodych mam są podrażnione brodawki .... Adobe Stock Biustonosze do karmienia [Przegląd] Biustonosz do karmienia powinien dobrze podtrzymywać piersi i zapewniać do nich łatwy dostęp. Poza tym musi być wygodny i powinien być ładny. Zobacz nasze propozycje. Każda świeżo upieczona mama, która zamierza karmić piersią, powinna zaopatrzyć się w odpowiedni stanik . Dzięki niemu bez problemu nakarmi maleństwo w miejscu publicznym i będzie pięknie wyglądać. Warunek jest jeden – biustonosz trzeba wybierać z głową! Spis treści: Różnice w biustonoszach do karmienia Jaki stanik do karmienia wybrać Modele biustonoszy: Biustonosz z fiszbiną, 19 zł Gładki z wkładkami gratis, 30 zł Ciążowy i do karmienia Mitex, 45 zł Stanik Alles MaMa Easy, 65 zł Stanik do karmienia Naturana, 95 zł Biustonosz Alles Laetizia, 100 zł Bezszwowy Carrivel, 160 zł Bez zbędnych ozdób Anita, 245 zł Różnice w biustonoszach do karmienia Najważniejsza różnica polega na sztywności stanika . Do wyboru są całkiem miękkie, bez żadnych usztywnień, z fiszbinami oraz takie z usztywnionymi miseczkami i fiszbinami. Można więc wybrać taki, jaki najbardziej się lubi i jaki najlepiej podeprze piersi. Drugą dużą różnicą jest wygląd staników . Niektóre są bardzo proste, inne wyglądają jak ozdobna seksowna bielizna. Jaki wybierzesz, zależy wyłącznie od ciebie. W dzisiejszych czasach nawet karmiąca mama może czuć się sexy. Ostatnią różnicą jest cena. Można kupić stanik za 15 zł, ale i taki za 250 zł. Warto pamiętać, że za ceną idzie zwykle jakość . Te droższe będą nie tylko wygodniejsze i bardziej komfortowe dla skóry, ale też o wiele trwalsze. Jaki stanik do karmienia wybrać Dobrze jest mieć dwa typy biustonoszy do karmienia: na noc i na dzień . Poza tym możesz wybierać stanik o dowolnym wyglądzie – skromniejszy lub bardziej ozdobny. Warto też wziąć pod uwagę rozmiar piersi. Stanik na noc Do nocnego karmienia warto sprawić sobie biustonosz całkiem miękki . Piersi w nocy nie muszą być tak bardzo podpierane, za to ważne jest, by nocny... Materiały prasowe ANITA Stanik do karmienia Ładne i jędrne piersi po ciąży to nie tylko zasługa genów. O wiele większe znaczenie ma odpowiednio dobrany stanik do karmienia. Podpowiemy ci, jak taki znaleźć. Kobiety noszą biustonosze od ponad stu lat, ale nadal większość z nich nie zna prawdziwego rozmiaru swoich piersi i nie potrafi dobrać stanika. To niedobrze, bo tylko prawidłowo dobrany biustonosz będzie wygodny, zdrowy dla piersi i dla kręgosłupa. Ma to znaczenie zwłaszcza podczas karmienia. Kiedy kupować stanik do karmienia Teoretycznie najlepszy czas na zakup stanika do karmienia to okres między 8. a 9. miesiącem ciąży . Pod wpływem hormonów obwód pod piersiami zwiększa się i w tym momencie jest już ustabilizowany. Oczywiście możesz wybrać się do sklepu już po narodzinach dziecka. Wtedy nie musisz dobierać miseczek z zapasem, wystarczy, że będą akurat. Przed zakupem stanika do karmienia zmierz się dokładnie Zacznij od obwodu pod biustem. Zmierz go centymetrem krawieckim – na wydechu! Pamiętaj, by linia centymetra była dokładnie w poziomie. Swój wynik pomniejsz o pięć i zaokrąglij w dół do najbliższej „piątki”, czyli jeśli wyszło 78, to twój rozmiar wynosi 70 . Teraz zmierz obwód biustu w jego najszerszym miejscu (np. na wysokości sutków). Możesz to zrobić w miękkim biustonoszu. Różnica między zaokrąglonym do „piątki” obwodem pod biustem a obwodem piersi będzie decydowała o rozmiarze miseczek. Sprawdź rozmiar swojego biustu Właściwego rozmiaru stanika szukaj w tabeli producenta lub poproś ekspedientkę, by podpowiedziała ci, który rozmiar będzie pasował. Stanik do karmienia koniecznie przymierz Każdy producent bielizny ma inne materiały i mogą one różnić się nie tylko fakturą ale i rozciągliwością. U kobiet, które mają dużą różnicę między obwodem pod biustem i w biuście, taki rozciągliwy materiał nie utrzyma prawidłowo dużych piersi. Poza tym każda kobieta ma nieco inny kształt i rozstaw biustu. A w okresie karmienia piersi są szczególnie wrażliwe, dlatego ważne jest, byś nosiła wygodny stanik.... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny –​ 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?
Karmienie piersią dużych dzieci wciąż wzbudza wiele kontrowersji w społeczeństwie. W odpowiedzi na zamieszczenie zdjęć z karmienia dzieci Temeaka otrzymała bardzo wiele negatywnych
Karmienie piersią to najtańsza i najskuteczniejsza metoda ratowania życia dzieci 1 sierpnia 2013 r. Dla mediów Ten tekst przeczytasz w 3 minuty. Z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią (1-7 sierpnia), UNICEF podkreśla, że najbardziej efektywnym i najtańszym sposobem ratowania życia dziecka jest karmienie piersią. Niestety, tylko mniej niż połowa wszystkich dzieci poniżej szóstego miesiąca życia karmionych jest w ten właśnie sposób. Dzieci karmione wyłącznie piersią mają 14 razy niż pozostałe dzieci większe szanse na to, aby przetrwać pierwsze sześć miesięcy życia. Rozpoczęcie karmienia piersią w pierwszym dniu po urodzeniu może zmniejszyć ryzyko śmierci noworodków aż o 45 piersią poprawia zdolność dziecka do uczenia się oraz pomaga zapobiegać otyłości i przewlekłym chorobom w późniejszym okresie życia. Ostatnie badania przeprowadzone w USA i Wielkiej Brytanii wskazują na duże oszczędności opieki zdrowotnej wynikające z karmienia piersią, biorąc pod uwagę, że dzieci karmione piersią chorują znacznie rzadziej niż dzieci, które nie były karmione tą właśnie piersią jest korzystne nie tylko dla zdrowia dziecka, ale również dla jego matki. Kobiety karmiące metodą naturalną szybciej odzyskują siły po urodzeniu dziecka i szybciej powracają do wagi sprzed ciąży. Badania wskazują, że kobiety karmiące piersią znacznie rzadziej doświadczają depresji poporodowej, a także rzadziej zapadają na raka jajnika i piersi w późniejszym życiu. Nie ma innego rodzaju działania, które ma tak znaczący wpływ na dzieci i matki jak karmienie piersią – powiedział Geeta Rao Gupta, Dyrektor Wykonawczy UNICEF. Karmienie piersią można porównać do pierwszej szczepionki dziecka. Jest to jednocześnie najbardziej efektywna i bezkosztowa metoda ratowania życia dzieci, zwłaszcza w ubogich rodzinach i miejscach, gdzie pokarm zastępczy jest drogi i może być skażony przez zanieczyszczoną zalet wynikających z karmienia piersią, w 2012 roku tylko 39 procent dzieci w wieku poniżej sześciu miesięcy było karmione wyłącznie piersią. Sytuacja ta nie zmieniła się w trakcie ostatnich kilkudziesięciu lat, po części z powodu sytuacji w dużych krajach, gdzie wskaźniki karmienia piersią są niskie i z powodu braku sprzyjającego środowiska dla matek karmiących odniosła znaczący sukces we wzroście wskaźników karmienia piersią niemowląt poniżej szóstego miesiąca życia z 11,7 procent w 2000 roku do 74 procent w 2010 roku. W Togo i Zambii wskaźniki te również wzrosły z 10 do 20 procent, odpowiednio w latach 1990 do ponad 60 procent w 2000 roku. Na drugim końcu rankingu znajduje się Tunezja, gdzie wskaźniki karmienia piersią spadły gwałtownie z 46,5 procent w 2000 roku do jedynie 6,2 procent pod koniec dekady. Wskaźnik karmienia piersią spada również w Indonezji. W Nigerii sytuacja pod tym względem nie zmieniła się od wielu lat, a jedne z najniższych wskaźników na świecie odnotowano w Somalii, Czadzie i Republice Południowej przykłady odzwierciedlają potrzebę globalnego upowszechniania karmienia noworodków piersią, gdyż nadal jego rola w życiu dziecka jest niedowartościowana. UNICEF apeluje o większe zaangażowanie, ukierunkowanie polityki i zgodę co do zaangażowania się w promowanie tej ratującej życie dzieci że karmienie piersią jest naturalne i może wydawać się instynktownym, istotne jest, aby stworzyć matce sprzyjające warunki i aby stało się ono normą. Wszystkie matki powinny mieć wsparcie służby zdrowia, pracowników społecznych, polityków i rządu zwłaszcza w zakresie dostępu do rozwiązań ułatwiających karmienie piersią i urlopu macierzyńskiego.
Pole dancing i karmienie piersią 29-latka Ashley przyciąga ogromną uwagę na swoich blogach niekonwencjonalnie łącząc pole dancing z karmieniem piersią.Czytaj
Rodzice już od pierwszych chwil życia malucha słyszą same "dobre rady". Wiele z nich dotyczy karmienia piersią. Niestety zdarza się, że te rady i opinie, które powielają stereotypy i niesprawdzone informacje, wygłaszają nie tylko kuzynki u cioci na imieninach, ale również pielęgniarki, położne, a nawet lekarze. ZALECENIA WHO Długie karmienie piersią (przyjmijmy: "ponad rok") zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i psychologiczną jest korzystne dla dziecka. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienie piersią w 2. i 3. roku życia dziecka i nie są to rekomendacja dla krajów trzeciego świata, gdzie brakuje innych źródeł wartościowego pokarmu. Także kraje rozwinięte mają problemy - epidemię otyłości i chorób cywilizacyjnych. Karmienie piersią w dużym stopniu zapobiega tym schorzeniom. Jest najlepszą i najtańszą formą profilaktyki zdrowia. PROSTO OD MAMY Nieco starszym dzieciom, dwu-, trzylatkom, które nie dostają już mleka mamy, lepiej podawać mleko modyfikowane niż krowie. Mieszankę uzyskuje się wprawdzie z mleka krowiego, jednak jej skład jest tak zmodyfikowany, by nadawał się dla najmłodszych. Usuwa się część białka, zamienia tłuszcz zwierzęcy na roślinny, bilansuje się zawartość witamin i minerałów. Taki produkt jest dobry. Niestety nie zawiera wielu czynnych biologicznie składników naturalnego pokarmu (przeciwciał, składników działających przeciwzapalnie, regulujących apetyt i metabolizm). Mieszanką można nakarmić. Mleko mamy dodatkowo zapewni unikalną polisę zdrowotną na przyszłość. KOI I WZMACNIA Karmienie piersią to jednak nie tylko kwestia żywienia, ale również ważny element rozwoju emocjonalnego. Daje maluchowi ukojenie i poczucie bezpieczeństwa. Dzieci długo karmione piersią wcale nie są bardziej lękliwe ani przywiązane do matki niż rówieśnicy wcześniej odstawieni od piersi. I jedni, i drudzy muszą stawić czoła nowym wyzwaniom, tyle tylko, że mają różne sposoby rozładowywania napięcia. Dziecko karmione piersią w chwili niepokoju ssie pierś mamy, maluch odstawiony od piersi smoczek lub kciuk. KOMENTARZE OTOCZENIA Karmienie piersią powoduje podniesienie poziomu hormonów odpowiedzialnych za więź z dzieckiem, a także łagodzących trudne emocje. Zatem zarówno kobieta, jak i dziecko czują się lepiej w trakcie karmienia. Otoczenie jednak nie zawsze potrafi to zaakceptować i zrozumieć, że dwuletnie dziecko i jego mama po prostu lubią karmienie piersią. Komentarze bliższych i dalszych znajomych, a także osób postronnych bywają w tej kwestii jednoznacznie negatywne. Oto najczęściej spotykane: Tak długie karmienie jest obsceniczne. Ten popularny pogląd trudno skomentować inaczej niż stwierdzeniem: "jak dla kogo". Karmienie piersią jest indywidualnym wyborem matki. Więź matki i dziecka nie jest obsceniczna ani niewłaściwa. Wręcz przeciwnie, ponad wszelką wątpliwość dobra więź z matką jest dla dziecka fundamentem dobrych relacji z innymi ludźmi w przyszłości. To tylko zaspokojenie potrzeb kobiety Zdarza się, że rodzice mają problem w stworzeniu i pielęgnowaniu satysfakcjonującego związku. Wtedy kobieta próbuje zaspokoić swoje potrzeby emocjonalne w relacji z dzieckiem. Długo karmi piersią, bo dzięki temu czuje się potrzebna. W takiej sytuacji dziecko może być traktowane przedmiotowo - a to nie jest dobre ani dla niego, ani dla niej. Bywa, że kobieta chce udowodnić sobie lub komuś, że jest dobrą mamą i "poświęca się" dla dobra dziecka, długo je karmiąc. Nic dobrego z tego nie wyniknie, bo ktoś, kto rezygnuje ze swoich potrzeb, odczuwa złość, która może być szkodliwa dla wzajemnej relacji. Długo karmione dzieci trudno odzwyczaić od piersi. Zgodnie z tą logiką najłatwiej byłoby w ogóle nie karmić piersią, tylko od razu podać butelkę. Ale jak potem odzwyczaić od niej malca? Gdy dziecko kończy pół roku i zaczyna jeść nowe produkty, wkracza w etap odstawiania od piersi. U jednych dzieci trwa to kilka miesięcy, u innych kilkanaście. Karmień jest coraz mniej, aż mama lub dziecko komunikują: od dziś już nie ma ssania. Jeśli mama zna dziecko i własne potrzeby, doskonale wyczuwa moment, gdy może bez poczucia winy zakończyć karmienie. Ssą pierś, a potem nie chcą jeść nic normalnego. Badania wskazują, że dzieci na piersi mają większą otwartość na nowe smaki niż te, które jedzą pół roku mleko modyfikowane o jednakowym składzie. Do pokarmu przenikają bowiem smaki z diety mamy. Niezależnie, czy dziecko ssie pierś, czy pije mleko z butelki, w drugim półroczu życia powinno stopniowo próbować nowych smaków. Dziecko roczne, dwuletnie karmione piersią je poza tym normalne posiłki. Z praktyki wynika, że warto podawać maluchom w tym czasie różne produkty, także mleczne (jogurt, kefir, maślankę, twaróg, ser), żeby przyzwyczajać dziecko do ich smaku. Nocne ssanie piersi to wstęp do próchnicy. Karmienie piersią nie jest też równoznaczne z całonocnym ssaniem. Jeśli maluch co chwila domaga się ssania, a z piersią w buzi zaraz zasypia, trzeba to zmienić. Co wcale nie znaczy: zakończyć karmienie. Tym bardziej, że w mleku kobiecym są enzymy, które działają ochronnie na szkliwo zębów, a buzia przy ssaniu pracuje tak, że zęby właściwie nie mają kontaktu z pokarmem. To butelkowe dzieci częściej mają ubytki próchnicze, ssanie smoczka ze słodkim płynem jest rzeczywiście szkodliwe. Mleko po roku traci swoją wartość, to już sama woda. To chyba najbardziej rozpowszechniony pogląd, o zgrozo popularny wśród niektórych lekarzy. Zamiast powtarzać, że mleko w piersiach nie ma terminu przydatności do spożycia, a jego skład nie zmienia się zasadniczo po roku ssania, oddajmy głos ekspertce, osobie, która zawodowo zajmuje się badaniem składu mleka kobiecego. KONKRET PROSZĘ! Jeśli lekarz mówi, że źle robisz, karmiąc dziecko piersią, poproś o rzeczowe argumenty: dlaczego twój pokarm nie jest wystarczająco dobry, co traci dziecko karmione piersią? Z opinią i zaleceniem lekarza sformułowanymi na piśmie idź do kierownika przychodni, a jej kopię prześlij do naszej redakcji. Będziemy przyglądać się takim przypadkom, prosić o komentarz specjalisty, zgłaszać naruszenia praw pacjenta do Ministerstwa Zdrowia. PO ROKU MLEKO MATKI NADAL JEST ŚWIETNE! Tłumaczy dr n. med. biotechnolog ELENA SINKIEWICZ-DAROL, kierownik Banku Mleka Kobiecego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera w Toruniu: W naszym Banku prowadzimy badania nad składem pokarmu kobiecego. Mleko matki jest nie tylko idealnie zbilansowanym pokarmem. Dla dzieci chorych czy urodzonych przedwcześnie jest jak lek. Zapobiega powikłaniom i pomaga zdrowo się rozwijać. Honorowe Dawczynie, mamy, które urodziły dzieci przedwcześnie lub w terminie, mogą po przejściu badań przekazywać nam nadmiar swojego pokarmu. Aby mógł być podany dzieciom potrzebującym, jest wcześniej pasteryzowany oraz dodatkowo badany. Stanęliśmy przed dylematem - czy mleko kobiety, która karmi własne dziecko wiele miesięcy, a nawet ponad rok - może stać się pożywieniem dla noworodka lub dla wcześniaka. Badania wykazały, że takie mleko nie traci wartości odżywczych. Ten pokarm nadal jest idealny, czynny biologicznie, bogaty w składniki, które wspierają odporność, przyspieszają dojrzewanie układu pokarmowego, chronią obecne i przyszłe zdrowie dziecka. Opierając się na wynikach naszych badań, uznaliśmy, że pokarm matek karmiących ponad rok nadaje się do podawania noworodkom, a także wcześniakom. Warto przy tym zaznaczyć, że nasze badania uzyskały wiele pozytywnych opinii i nagród, w tym nagrodę na tegorocznym Kongresie Europejskiego Towarzystwa Banków Mleka w Lyonie. Z DOŚWIADCZENIA MAM NATALIA KRZĄSZCZ: WARTO BYŁO POŚWIĘCIĆ KARMIENIU KAŻDĄ SEKUNDĘ. Karmiłam piersią 23 miesiące. Początki były trudne: cesarskie cięcie miesiąc przed terminem nie sprzyjało łatwemu wejściu na mleczną drogę, ale udało się dzięki wsparciu męża. Karmienie piersią daje poczucie niesamowitej bliskości. Dzięki karmieniu syn był nieodłączną częścią mnie, wszędzie i zawsze byliśmy razem. Dostawał pierś na żądanie. W moim otoczeniu spotykało się to z różnymi ocenami, niektórzy byli zdziwieni, inni otwarcie wyrażali dezaprobatę, a inni jeszcze podziwiali ("Jak tyle wytrzymałaś?"). Pierś uspakajała, wyciszała, usypiała, była lekiem na dolegliwości i strachy. Jednak przyszedł taki moment, gdy zaczęłam poważnie zastanawiać się nad odstawieniem syna. Nikt nie mógł go uśpić, nawet mąż nie mógł go ukołysać, bo syn chciał tylko mamy i piersi. Stawało się to coraz bardziej uciążliwe. Ostatecznie decyzję o zaprzestaniu karmienia podjęłam, gdy zaszłam w drugą ciążę i karmienie stało się dla mnie bolesne. Wybraliśmy czas, gdy mąż miał urlop i mogłam liczyć na jego pomoc. Pierwszy wieczór i noc były koszmarem. Syn płakał, a ja musiałam wytrwać w postanowieniu. Już drugą noc przespał z krótką pobudką na napicie się wody. Każdy kolejny wieczór był lepszy. Od czasu odstawienia minęły 3 miesiące, czasami zaraz po przebudzeniu syn jeszcze chce pierś, ale już coraz częściej zapomina i zjada po prostu śniadanie. Dziś brakuje mi czasami jeszcze karmienia, ale rekompensujemy to sobie przytulaniem i ogromną dawką czułości. Chciałabym drugie dziecko również karmić piersią. Zapewnić mu taką samą dawkę bliskości i zbudować taką więź. Owszem, matki karmiące piersią stają się niewolnikami swoich dzieci, ale jest to chyba najprzyjemniejsza i najlepiej procentująca na przyszłość forma niewolnictwa. KATARZYNA CHMIEL-GAJDA: MYŚLAŁAM O ODSTAWIENIU, ALE ZMIENIŁAM ZDANIE. TO BYŁA WSPÓLNA DECYZJA: MOJA CÓRKI I MĘŻA. Joasia ma 15 miesięcy. Od początku karmienie było dla mnie czymś wyjątkowym. Okazją do wzmacniania więzi, dawaniem cennego pokarmu, który wpłynie na odporność córki. Już wtedy wiedziałam, że chcę karmić przynajmniej rok. Do 6. miesiąca moje mleko było podstawowym pokarmem: karmiłam na żądanie. Po pół roku: dwa razy dziennie i w nocy, czasami nawet co godzinę. Mimo że nie przespałam ani jednej nocy w całości, nie wątpię w słuszność swojej decyzji. Minusem jest to, że nie mogłam uśpić córki bez piersi. Na szczęście tata czy babcia potrafili ją uśpić przez kołysanie lub śpiewanie. Kto nalegał bym odstawiła? Właściwie tylko mąż, ale rozumiem go - ciężko wstać rano do pracy, gdy dziecko budzi cię w nocy. Za to komentarze typu: "Jeszcze karmisz piersią?!" są mi obojętne. Jestem raczej dumna, bo wiem, jak wiele korzyści ma i będzie z tego miało moje dziecko. Niedawno córka zachorowała, podejrzewaliśmy rotawirusa. Lekarka uspokoiła nas, że będzie dobrze, bo karmię piersią. Faktycznie! Córka przeszła chorobę szybko i łagodnie. To był przełomowy moment decydujący o dalszym karmieniu. Ponadto zaczął się sezon przeziębień, a naturalne karmienie pomaga uniknąć infekcji. Mimo że noce bywają ciężkie, bo córka domaga się naturalnego "smoczka", jeszcze nie decyduję się na całkowite odstawienie. Będziemy za to próbować stopniowo zmniejszać liczbę karmień. DZIECI KARMIONE PIERSIĄ MAJĄ PRZEWAŻNIE PRAWIDŁOWĄ MASĘ CIAŁA. DZIĘKI KARMIENIU NATURALNEMU ICH METABOLIZM ZOSTAJE KORZYSTNIE ZAPROGRAMOWANY I ISTNIEJE U NICH MNIEJSZE RYZYKO OTYŁOŚCI I WIELU CHORÓB W PRZYSZŁOŚCI.
Karmienie piersią dzieci do 2. roku życia pozwoliłoby na uratowanie rocznie ponad 800 tys. maluchów. Tak wynika z badań opublikowanych przez brytyjski magazyn medyczny "The Lancet".
Najwyższa pora odstawić dziecko od piersi! Ile można karmić?! Roczniak na piersi? Przesada! - słyszysz zewsząd. Niemal każdy czuje się upoważniony do skomentowania tego, że nadal karmisz piersią. Mama, teściowa, kuzynka, sąsiadka, przypadkowo spotkana na spacerze starsza pani, a nawet pediatra w przychodni... Niemal nikomu się to twoje karmienie nie podoba. Przekonują, że "takie duże dziecko" nie potrzebuje już ssać piersi, a wręcz przeciwnie. Długie karmienie może zakłócać jego rozwój i powodować problemy emocjonalne. Będzie zbyt do ciebie przywiązane, mało samodzielne, nieciekawe świata. Słyszysz, że twoje mleko nie ma już żadnych wartości, że ssanie piersi, zwłaszcza w nocy, może spowodować u dziecka próchnicę, że tak długie karmienie jest wyniszczające dla twojego organizmu. Pół biedy, jeśli mówi to rodzina, znajomi czy zupełnie obcy ludzie. Można uznać ich za mało kompetentnych i nie przejmować się ich uwagami. Gorzej, gdy do zgodnego chóru przyłączają się lekarze. Trudno wtedy przejść nad takimi komentarzami do porządku dziennego. Zmęczenie i wątpliwości Nic dziwnego, że coraz częściej zastanawiasz się, czy otoczenie nie ma racji. tym bardziej że karmienie piersią stało się ostatnio jakby bardziej uciążliwe. I nie chodzi tylko o to, że czujesz się skrępowana, gdy maluch bezceremonialnie dobiera się do twojego biustu przy ludziach. Ale także o to, że podczas ssania rozgląda się dookoła, ciągnąc pierś, i gdyby mógł, zabrałby twój biust ze sobą i pobiegł się bawić. W dodatku twój ssak zasypia tylko przy piersi, a ty wraz z nim. Nie ma więc mowy na przyjemny wieczór z mężem czy kino. No i te nieprzespane noce. Dziecko bowiem znów zaczęło domagać się piersi niemal co godzinę, jak za czasów wczesnoniemowlęcych. Nie da się ukryć, że długie karmienie wiąże się z pewnymi niedogodnościami. Może więc rzeczywiście warto rozważyć odstawienie dziecka od piersi? To, jak długo karmisz, to twoja decyzja Oczywiście warto na spokojnie rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". nie ma jednak powodu, by pod naciskiem otoczenia, na gwałt, odstawiać malucha od piersi. Bo, jak wykazują badania, większość argumentów przeciwników długiego karmienia jest nietrafiona. Wiadomo z całą pewnością, że długie karmienie piersią dziecku nie szkodzi. Przeciwnie. Mleko mamy wciąż jest mu potrzebne, a ssanie piersi i bliskość mamy w czasie karmienia daje mu nadal niezwykle potrzebne poczucie bezpieczeństwa. Powiedzmy sobie jednak jasno, gdy maluch ma rok, dwa lata lub więcej - karmienie go piersią nie jest bezwzględnie koniecznie. Pokarm mamy można zastąpić mlekiem modyfikowanym, a jeśli rodzinne finanse na to nie pozwalają, zwykłym mlekiem UHT lub pasteryzowanym oraz przetworami mlecznymi (jogurtami, kefirami, białym i żółtym serem). A potrzebną dziecku fizyczną bliskość zapewnić mu w innych sytuacjach, po prostu często je przytulając. Decyzja, czy kontynuować naturalne karmienie, należy więc do ciebie. I do twojego dziecka. Bo czasem to maluch decyduje, że już czas pożegnać się z piersią. Co warto wiedzieć Jeśli nie twoje przekonanie, tylko presja otoczenia sprawia, że coraz częściej rozważasz zakończenie karmienia, warto, żebyś wiedziała, że: mleko mamy także dla starszego dziecka jest wartościowym pokarmem Pokarm mamy zmienia się wraz z potrzebami dziecka. Także teraz jest dokładnie taki, jak trzeba. Zawiera niezbędne dla rozwijającego się organizmu łatwo przyswajalne białka, węglowodany, witaminy i składniki mineralne oraz cenne kwasy tłuszczowe konieczne do rozwoju układu nerwowego. Nadal są w nim przeciwciała, które chronią dziecko przed zarazkami, oraz prebiotyki zapewniające odpowiednią mikroflorę bakteryjną i wzmacniające odporność. Te ostatnie cechy są nie do przecenienia, zwłaszcza gdy maluch zaczyna chodzić do żłobka lub przedszkola i po raz pierwszy styka się z wieloma szkodliwymi drobnoustrojami. Stężenie przeciwciał w mleku mamy rośnie, w miarę jak zmniejsza się ilość karmień. Nawet więc przystawienie dziecka do piersi raz na dobę ma wielką wartość! karmienie piersią nie powoduje uzależnienia małego człowieka od matki Rzeczywiście, naturalne karmienie wiąże się z niezwykłą bliskością mamy i dziecka. Ta bliskość jednak wciąż jest maluchowi bardzo potrzebna. Daje mu bowiem poczucie bezpieczeństwa i emocjonalne wsparcie w trudnym dla niego czasie, kiedy odkrywa, że on i mama to dwie bliskie, ale oddzielne istoty, i powoli samodzielnie wyrusza na podbój świata. Dzięki temu, że czuje się bezpiecznie, odważniej bada otoczenie i swoje możliwości. To zaś z czasem pozwoli mu wyrosnąć na niezależnego, pewnego siebie człowieka. karmienie piersią nie powoduje uzależnienia małego człowieka od matki to nieprawda, że dzieci długo karmione piersią są mało samodzielne Nie ma na to żadnych dowodów. Do samodzielności dziecko po prostu w pewnym momencie dojrzewa i już. Ważne jest natomiast to, jak na co dzień zajmujesz się maluchem. Czy nie jesteś nadopiekuńcza? Czy pozwalasz dziecku na samodzielne badanie otoczenia (oczywiście w bezpiecznych ramach)? Czy dajesz mu szansę na to, by nawet nieporadnie, ale samo robiło pewne rzeczy (jadło łyżeczką, zakładało buty, myło rączki)? Jeśli tak, to nie ma obawy, twój maluch będzie samodzielny, nawet jeśli długo jeszcze pozwolisz mu ssać wiedzieć Co warto wiedzieć karmienie piersią to nie rozpieszczanie Mamy karmiące naturalnie dzieci powyżej roku często spotykają się z krytyką. Słyszą, że ulegają malcowi, pozwalają mu sobą rządzić i rozpuszczają go. Tymczasem roczniak czy dwulatek, który domaga się piersi, nie kalkuluje ani nie stara się niczego wymusić. Po prostu chce się przytulić do mamy i być z nią blisko tak bardzo, jak to tylko możliwe. Ta bliskość jest mu potrzebna, przyczynia się do umacniania więzi. A ty, karmiąc malca piersią, wychodzisz tej potrzebie naprzeciw. Odpowiadanie na potrzeby dziecka nie ma nic wspólnego z rozpieszczaniem. długie naturalne karmienie nie szkodzi zębom dziecka Wprawdzie mleko mamy, podobnie jak inne rodzaje mleka, zawiera cukry proste, ale ma też w składzie laktoferynę, białko, które chroni przed bakteriami, w tym paciorkowcami odpowiedzialnymi za powstawanie próchnicy. U dziecka karmionego naturalnie powstaje korzystniejsze pH jamy ustnej, które utrudnia rozwój bakterii. Ochronie zębów sprzyja również mechanizm ssania piersi. Maluch po zassaniu od razu połyka mleko, które nie przesuwa się do przodu jamy ustnej, tak jak w czasie karmienia butelką. Mamie nie szkodzi Nieprawdziwe są teorie, że długie karmienie piersią wyniszcza organizm kobiety. Na pewno wiadomo za to, że naturalne karmienie sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki. Badania udowodniły też, że kobiety długo karmiące piersią w późniejszym wieku rzadziej mają osteoporozę, karmienie piersią zmniejsza też prawdopodobieństwo raka piersi i jajników. Przy długim karmieniu piersią trzeba dobrze się odżywiać i bardziej o siebie dbać. czasem warto przyjmować suplementy.
Alergia i astma w rodzinie i u matki dziecka jest czynnikiem ryzyka występowania tych chorób u dziecka. Brakuje przekonujących danych, że stan astmatyczny u matki, a także alergia u dziecka mogą zależeć od karmienia piersią. Udowodniono jednak, że karmienie naturalne wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia astmy u dzieci

Zakończenie karmienia piersią to trudny emocjonalnie czas zarówno dla mamy, jak i dla dziecka. Z tego względu zaleca się, by nie odstawiać dziecka gwałtownie, ale przeprowadzić to stopniowo. Warto sobie uświadomić, że rezygnacja z karmienia piersią powinna być procesem rozłożonym w czasie. To pozwala odnaleźć się dziecku i mamie do nowej sytuacji, a piersiom przygotować się do zmniejszonej produkcji mleka. Dzięki temu kobieta unika bólu i zastoju pokarmu, który może doprowadzić do zapalenia piersi. Czytaj też:Ból piersi: przyczyny, rodzaje, leczenie Ile czasu powinno trwać karmienie piersią? Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Każda mama indywidualnie decyduje o tym, ile czasu karmi swoje niemowlę. Światowa Organizacja Zdrowia WHO zaleca jednak, by mleko mamy było wyłącznym pożywieniem dla dziecka przez pierwsze 6 miesięcy życia. Po tym czasie należy rozszerzać dietę, uzupełniając ją w inne składniki odżywcze, których potrzebuje maluch do prawidłowego rozwoju, żelazo czy białko. Nie oznacza to jednak, że WHO zaleca zrezygnować z karmienia piersią po 6 miesiącach. Rekomenduje podtrzymanie laktacji co najmniej do 2. roku życia dziecka. W tym czasie mleko wciąż spełnia swoje zadania: zawiera witaminy, przeciwciała, białko, tłuszcze. Wartości odżywcze mleka mamy W niektórych społeczeństwach (np. w Indiach) dziecko karmi się piersią do 3. czy nawet 4. roku życia. Z badań specjalistów wynika, że w przeszłości gatunek ludzki karmił swoje dzieci nawet do 6. roku życia. Obecnie tak długie karmienie nie jest dobrze widziane, choć medycznie zupełnie nie ma podstaw do takiej podstawy. W drugim roku laktacji pokarm kobiecy wciąż zawiera cenne składniki odżywcze oraz przeciwciała, które uodparniają dziecko przed szkodliwym działaniem wirusów i bakterii. Wciąż dostarcza aż 30 procent kalorii maluchowi i w ponad 40 procentach spełnia jego zapotrzebowanie na białko. Niektóre składniki dostarcza niemal w całości, np. witaminę B12 w 95 procentach! W tym czasie jednak w mleku zmniejsza się udział cynku i wapnia, dlatego istotne jest dostarczanie tych składników z innych źródeł. Czytaj też:Karmisz piersią? To może uchronić cię przed chorobami serca i cukrzycą Zalety długiego karmienia Długie karmienie piersią wzmacnia odporność dziecka. Dzieci, które są karmione dłużej niż rok rzadziej chorują, a jeśli zapadają na infekcje to przechodzą je łagodniej niż dzieci karmione mlekiem modyfikowanym lub wcześnie odstawione od piersi. Rzadziej także cierpią na choroby układu pokarmowego. Co ciekawe, z badań wynika, że dzieci długo karmione piersią łatwiej adaptują się w społeczeństwie, są spokojniejsze, rzadziej mają problemy z koncentracją. Długie karmienie pozytywnie wpływa też na rozwój motoryczny i poznawczy dziecka. Nie można też zapomnieć o tym, że karmienie piersią działa jak naturalny uspokajacz dla dziecka. Dzieci przy piersi wyciszają się, czują się bezpieczne, co przekłada się na ich zachowanie. Rzadziej zachowują się agresywnie, złoszczą się, płaczą. Kiedy odstawić dziecko od piersi? Nie ma górnej granicy karmienia piersią. Żaden specjalista nie odważy się też jej postawić, znając zalety i dobroczynne działanie pokarmu kobiecego na rozwój malucha. O zakończeniu karmienia powinna zdecydować mama – lub dziecko. Czasem mamy zwyczajnie muszą zakończyć karmienie piersią, bo kończy im się urlop macierzyński i wracają do pracy. Czasem są zmuszone przyjmować silne leki, których nie należy łączyć z karmieniem piersią. Jest wiele przyczyn, które mogą przyczynić się do podjęcia decyzji o zakończeniu laktacji, jednak zawsze decyduje o tym mama. Nie powinna ulegać presji społecznej lub sugestiom rodziny czy znajomych. A presja ta jest duża. Otoczenie potrafi dość dosadnie komentować decyzje mam. "Taki duży, a wciąż przy cycu!", "Ile będziesz go karmić, przestań niańczyć to dziecko" – to tylko niektóre z komentarzy, jakie często słyszą mamy karmiące. I choć są one przykre, nie powinny wpływać na podejmowanie decyzji o zakończeniu karmienia. Bo to mama wie najlepiej, co jest dobre dla jej dziecka. Samoodstawienie od piersi Niektóre dzieci samodzielnie odstawiają się od piersi. Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy są zaaferowane nowymi umiejętnościami: zaczynają jeść różne posiłki albo chodzić. Wtedy mogą same zdecydować o tym, że nie chcą już mleka mamy. I choć jest to sytuacja idealna, dla mamy może być trudna emocjonalnie. Czasem kobiety czują się wtedy odrzucone przez dziecko. Trzeba sobie dać czas na wyciszenie emocji i oswojenie się z nową sytuacją. Zamiast rozpaczać lepiej skupić się na tym, że dziecko spokojnie i płynnie przeszło przez proces odstawienia, a karmienie przecież i tak kiedyś musiałoby się skończyć. Mama powinna też pomyśleć o tym, że zapewniła dziecku wszystko, co najlepsze tak długo jak tylko mogła. Dała mu ogromny pakiet zdrowotny na przyszłość. Czytaj też:5 najczęstszych problemów zdrowotnych po porodzie. Młoda mamo, bądź ich świadoma

t6Ck.
  • z48228wgbn.pages.dev/87
  • z48228wgbn.pages.dev/197
  • z48228wgbn.pages.dev/327
  • z48228wgbn.pages.dev/376
  • z48228wgbn.pages.dev/386
  • z48228wgbn.pages.dev/94
  • z48228wgbn.pages.dev/170
  • z48228wgbn.pages.dev/74
  • z48228wgbn.pages.dev/218
  • karmienie piersią dużych dzieci