Dwóch "mędrców", Edek i Maciek oraz ich złote mysli. Edmund Klich (ur. 13 stycznia 1946 w Mierzejewie koło Leszna – pułkownik rez. pilot Wojska Polskiego, doktor nauk wojskowych, od 2006 do 2012 szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL). Jego specjalności to wyszkolenie i eksploatacja. Polacy wydają się zdawać sobie sprawę z tego, jak niskie będą ich emerytury, jednak 56 proc. nie podejmuje żadnych kroków, by zadbać o zwiększenie przyszłego świadczenia. Tylko 4,1 proc. ankietowanych w badaniu „Sytuacja na rynku consumer finance”, zrealizowanym przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytut Rozwoju Gospodarki SGH, twierdzi, że wysokość przyszłego świadczenia emerytalnego zapewni im odpowiedni poziom życia po zakończeniu aktywnego życia zawodowego. Większość tak odpowiadających osób stanowiły te, które dysponują najwyższym przeciętnym dochodem na członka rodziny (37,5 proc. powyżej 1400 zł, zaś 33,3 proc. – od 1001 do 1400 zł). 13 proc. osób przekonanych o tym, że emerytura będzie zapewniała odpowiedni poziom życia to trzydziesto- i czterdziestolatkowie, zaś 56,5 proc. – osoby do 29-go roku życia. Starsi nie mają złudzeń – tylko 1,5 proc. osób w wieku powyżej 64 lat na tak zadane pytanie odpowiedziała proc. ankietowanych ma odmienne zdanie uważając, że wysokość świadczenia nie zapewni im odpowiedniego poziomu życia na emeryturze. Wśród tak myślących paradoksalnie znaleźli się znów najlepiej zarabiający (33,3% z nich to osoby dysponujące dochodem powyżej 1400 zł na osobę). Najmniej optymistyczni wydają się być również mieszkańcy wsi – stanowili oni 34 proc. tych, którzy negatywnie szacują wysokość swojej przyszłej proc. ogółu respondentów nie ma zdania co do kwestii swojej przyszłej emerytury, a zdecydowaną większość (65,9 proc.) w tej grupie stanowią mieszkańcy największy niepokój budzi fakt, że o swojej przyszłej emeryturze w ogóle nie myśli co ósmy Polak. Wśród tej grupy przeważają osoby w wieku 30-49 lat (50 proc.) oraz młodzi do 29-go roku życia (45,6 proc.). Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, w tej grupie przeważali mieszkańcy wsi, stanowiąc 52,9 już odkładamy na emeryturę, to głównie samodzielnie, lokując środki na koncie oszczędnościowym (14,5 proc.), indywidualnym koncie emerytalnym IKE/IKZE (7,6 proc.) lub inwestując w papiery wartościowe (5,5 proc.). Większość osób przyznających się do korzystania z tych instrumentów stanowią osoby z najwyższym dochodem na członka rodziny (powyżej 1400 zł na osobę) oraz osoby w wieku 30-49 lat. – Wśród dbających o swoją przyszłą emeryturę najpewniejszym w ocenie Polaków jej zabezpieczeniem jest samodzielne odkładanie środków na koncie oszczędnościowym. Ten wygodny sposób oszczędzania na przyszłą emeryturę cieszy się dwukrotnie większym zaufaniem niż konta IKE/IKZE – komentuje Agnieszka Kozioł, KPF. – Nie dziwi też fakt, że większą skłonność do dodatkowego zabezpieczenia swojej emerytury deklarują osoby o wyższych dochodach, którym łatwiej przeznaczyć na taki cel ewentualne nadwyżki ze swojego wynagrodzenia- możliwych wariantów odpowiedzi na pytanie o kroki, podjęte dla zapewnienia sobie godnej emerytury nie uwzględniono renty dożywotniej, która mogłaby pochodzić z tzw. odwróconej hipoteki, w tym z odwróconego kredytu hipotecznego czy odwróconej hipoteki w modelu sprzedażowym. Nie pojawiła się ona także wśród innych opcji wskazywanych przez respondentów. I w zasadzie nie powinno to dziwić, bowiem poprzedniemu Parlamentowi nie udało się uregulować w całości rynku hipoteki odwróconej. Ten rynek potrzebuje zaś regulacji, między innymi dla wyeliminowania szarej strefy, która rozwija się bazując na niewiedzy osób starszych, a także dla zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i odpowiedniego doradztwa w przypadku całego rynku oraz jednolitego i sprawnego nadzoru, narzuconego całej branży. – Rynek hipoteki odwróconej działa w Polsce od 2008 roku i jest to nadal młody rynek. Klienci firm skupionych w KPF są zadowoleni z tego rozwiązania, co potwierdzają dostępne dane. Fundusze hipoteczne na takich rynkach jak amerykański czy brytyjski rozwijają się dynamicznie, zaś w Polsce wypłaciły dotychczas Seniorom świadczenia pieniężne o wartości ponad 9 mln zł – mówi Robert Majkowski, Prezes Zarządu Funduszu Hipotecznego w Polsce mamy ponad 5 milionów emerytów. Biorąc pod uwagę fakt, że zasoby mieszkaniowe w Polsce liczyły na koniec 2015 r. 14,1 mln mieszkań (przy liczbie czynnych umów o kredyt hipoteczny wynoszącej obecnie ponad 2 mln), kwestia kompleksowej regulacji rynku hipoteki odwróconej wydaje się być rzeczywiście istotna. – Ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym uregulowała jak dotąd tylko połowę rynku – jakkolwiek nie dało to oczekiwanych efektów w postaci oferty bankowej w tym obszarze. Wznowienie prac nad ustawą o dożywotnim świadczeniu pieniężnym powinno być więc z punktu widzenia możliwości poprawy jakości życia i poziomu zabezpieczenia emerytalnego osób starszych w Polsce traktowane priorytetowo – podkreśla Andrzej Roter, Prezes Zarządu Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

I tak nie uwierzą, jeśli się mówi o nich coś niepochlebnego. ". "Gdy­by wszys­cy głup­cy mu­sieli no­sić białe czap­ki, ludzkość z lo­tu pta­ka wyglądałaby jak sta­do gęsi. ". "Pa­mięć jest cu­dow­nym da­rem. Kiedy się ją po­siada, przeszłość nig­dy nie sta­je się cza­sem minionym. ".

Ponad 80 proc. Polaków zupełnie nie oszczędza z myślą o emeryturze - wynika z badania przeprowadzonego przez serwis i Home niespełna 19 proc. osób w wieku aktywności zawodowej przyznało, że oszczędza dodatkowe pieniądze z myślą o emeryturze. Niecałe 14 proc. odkłada co miesiąc regularną kwotę, a mniej niż 6 proc. robi to nieregularnie - wynika z ankiety przeprowadzonej wśród blisko 5 tys. Jeśli te wyniki miałyby potwierdzić się w rzeczywistości, to ponad trzy czwarte przyszłych emerytów raczej nie będzie mieć zasobów finansowych na to, żeby rozpieszczać wnuki - komentują Katarzyna Siwek i Arkadiusz Rojek, eksperci Home emerytury z ZUS i OFE będą znacząco niższe niż obecne zarobki. Zwłaszcza odczuwalne będzie to w przypadku kobiet. Wynika to z tego, że statystyczna Kowalska kończy pracę o pięć lat wcześniej i żyje przeciętnie kilka lat dłużej niż statyczny Kowalski, zatem przebywać będzie na emeryturze ponad 20 lat, a tymczasem Kowalski niecałe 10 lat. - Mężczyzna, który rozpoczął pracę w wieku 25 lat i cały czas utrzyma swoje zarobki na poziomie 5 tys. zł, po przejściu na emeryturę otrzyma niecałe 3,7 tys. zł, a kobieta zaledwie ok. 2,7 tys. zł - wyliczają 80 proc. Polaków zupełnie nie oszczędza z myślą o przyszłej emeryturzeJeśli rząd przeprowadzi zmiany w systemie emerytalnym, od 2013 r. wiek emerytalny kobiet i mężczyzn będzie stopniowo podnoszony. Ostatecznie mężczyźni będą przechodzili na emeryturę w wieku 67 lat od 2020 r., a kobiety - od 2040 r. Jednak nawet po podniesieniu wieku emerytalnego nie uda się uzyskać z ZUS i OFE emerytury na poziomie ostatnich zarobków. - W przypadku kobiet i mężczyzn zarabiających 3 tys. zł różnica między ostatnimi zarobkami wyniesie 750 zł - wynika z wyliczeń Home osób, które liczą tylko na ZUS i OFE, przejście na emeryturę oznaczać będzie zatem znaczące pogorszenie warunków życia. Można tego uniknąć, dodatkowo oszczędzając. Okazuje się, że mężczyzna, który zarabia 3 tys. zł, powinien odłożyć ok. 57 tys. zł, kobieta - ok. 98,9 tys. zł. Taki kapitał pozwoli na wypłatę ok. 750 zł miesięcznie dodatku do emerytury. Dla osób zarabiających 5 tys. zł zgromadzony kapitał powinien być wyższy: 94 tys. i 164 tys. pozorom zgromadzenie tak wysokich kwot nie oznacza dużych wyrzeczeń, o ile zacznie się oszczędzać odpowiednio wcześnie, a także podejmie się ryzyko związane z inwestowaniem w akcje. Home Broker wyliczył, jaką kwotę trzeba co miesiąc odkładać, jeśli roczna stopa zwrotu w okresie akumulacji wynosi 8 przypadku osób zarabiających 3 tys. zł uzupełnienie brakującej kwoty wymagać będzie odkładania przez 30 lat kwoty około 32 zł, w przypadku kobiety - 36 zł. Natomiast jeżeli zaczniemy oszczędzać na 15 lat przed emeryturą - mężczyzna powinien każdego miesiąca zainwestować 175 zł, a kobieta - 184 zł. Z kolei mężczyzna, który obecnie zarabia 5 tys. zł, pragnąc na emeryturze zachować swój styl życia, powinien przez 30 lat odkładać miesięcznie po 53 zł, kobieta - 61 zł. Jeżeli zaczną oszczędzać na 15 lat przed emeryturą - powinni inwestować odpowiednio po 218 zł i 230 zł. Joanna PieńczykowskaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Czas wydania. 1800-1950. 299, 99 zł. zapłać później z. sprawdź. 308,98 zł z dostawą. Produkt: Złote myśli świętych pańskich zakonu Serafickiego Praca zbiorowa. dostawa jutro do 10 miast. dodaj do koszyka.
Jeżeli tak jak ja masz trzydzieści parę lat, to z pewnością albo wpadasz już w panikę na myśl o emeryturze, albo wpadniesz w panikę lada moment. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że na emeryturze będziemy jeść karton i szczaw. Ale jest jeszcze to całe złoto… Mysaver poleca: Polacy mogli zgromadzić już ok. 100 ton złota! Najnowsza historia cen złota Jak inwestować w złoto Oto pięć powodów, dla których warto zainteresować się złotem, w kontekście emerytury: 1. Niezależność od instytucji Jedną z największych przewag złota nad większością innych form lokowania pieniędzy na emeryturę jest fakt, że nie jest ono zależne od żadnych instytucji. Mówimy oczywiście o złocie fizycznym, czyli monetach i sztabkach, które kupujemy i zabieramy ze sobą do domu lub w dowolne miejsce (do banku, ogrodu czy lasu). Instytucja dziś jest, jutro może jej nie być. A rządowi łatwiej zmieniać reguły gry, gdy coś jest obwarowane ustawami i przepisami. Istnieją rozmaite rozwiązania służące zabezpieczeniu naszej przyszłości, oparte o funkcjonowanie rozmaitych instytucji. Ale warto przy tej okazji pamiętać o historii z OFE. 2. Niezależność od technologii Prawdziwie pancerne aktywo powinno być odporne na ataki hackerskie i blackouty. Powinno też dać się je zabrać do kieszeni, by móc spokojnie z nim uciec. Bitcoina ani jednostek udziału w funduszu do kieszeni nie włożymy. Złoto – tak. Pół kilo złota jest dziś warte 77 tysięcy złotych. Taką sztabkę bez trudu zmieścimy w kieszeni spodni. Jest mniejsza, niż smartfon. Nawet jeżeli mielibyśmy to pół kilo w formie kilkunastu sztabek o wadze jednej uncji (31,1 g), to i tak zmieścimy je w każdym plecaku czy nawet torbie na pasek. Fizyczne złoto nie boi się ani hackerów ani blackoutu, ani żadnych innych komplikacji na gruncie technologicznym. Złoto pozwala na skumulowanie dużej wartości w stosunkowo małym gabarycie. Lepsze pod tym względem są tylko diamenty, jednak ich płynność jest w Polsce – póki co – nieco mniejsza. 3. Odporność na kryzysy Historia pokazuje, że w trakcie kryzysów kapitał przemieszcza się z rynków finansowych w stronę złota. To sprawia, że gdy na giełdach leje się krew, złoto ma się dobrze. I vice versa – kiedy mamy hossę, złoto jest tańsze. Oczywiście są odstępstwa do tej reguły, ponieważ rynek jest żywym organizmem, na który wpływają tysiące czynników, jednak jest to wiedza, która może być bardzo po mocna. Czasy są niespokojnie i – póki co – nie widać na horyzoncie szczególnej poprawy. Złoto (niebieski) i najważniejsze, amerykańskie indeksy giełdowe: Dow Jons Industrial Average (pomarańczowy), Nasdaq (zielony) i S&P 500 (czerwony). Na wykresie indeksu Nasdaq widać wyraźnie bańkę dot-comów w 2000 roku. W 2008 roku indeksy poleciały w dół, a złoto w górę. Źródło: Fizyczne złoto uchroni nas przed ciężkimi czasami. A jeśli ciężkie czasy nie nadejdą? No cóż… Tym lepiej! 4. Elastyczność W przeciwieństwie do wielu instrumentów, które narzucają nam regularne wpłaty określonej wysokości, złoto możemy kupować za dowolne kwoty i w dogodnym dla nas czasie. Najbardziej optymalnym jest oczywiście zakup od ręki sztabki o wadze jednej uncji (na dzień pisania tekstu ok. 6330 zł), jednak dla „przeciętnego Kowalskiego” nie jest to kwota mała. W tej sytuacji zostają nam trzy wyjścia: odkładanie i rzadsze zakupy, kupowanie mniejszych gramatur (1 gram złota to obecnie 250 zł). 5. Złoto nie płaci dywidendy, ale i nie zbankrutuje Zwolennicy długoterminowego inwestowania w spółki dywidendowe zawsze podkreślają, że złoto nie płaci dywidendy. Tak, to prawda, ale złoto nie ogłosi też bankructwa, nie zwinie swoich manatków i nie ucieknie na Bahamy. Złoto ma także szereg innych przewag nad inwestowaniem na giełdzie – jeżeli nie sprzedamy go z zyskiem przed upływem 6 miesięcy, nie musimy dzielić się z państwem (podatek „Belki”). Poza tym, giełda jest uzależniona od technologii, instytucji i niekoniecznie broni się przed kryzysami. Podsumowanie Jak podkreślamy na każdym kroku, nie zamierzamy nikogo przekonywać do tego, że złoto jest jedyną absolutnie słuszną drogą. Jednak przez wzgląd na zdrowy rozsądek powinno być choć jednym ze składników naszego osobistego zabezpieczenia emerytalnego.

Wypożyczenie Jarosława Hampela do Motoru Lublin zszokowało przynajmniej pół żużlowej Polski. Żużlowiec wolał ofertę drużyny, w której nic za darmo nie dostanie. Odrzucił opcję

Polacy kierują się opinią rodziny przy podejmowaniu decyzji finansowych, a gdy kupują ubezpieczenie to głównie, by zabezpieczyć bliskich na wypadek nieprzewidzianych okoliczności. Amerykanie bardziej skupiają się na swojej przyszłości i częściej myślą o swojej finansowa obywateli USA jest nieco wyższa niż polskich konsumentów. Między innymi takie wnioski płyną z raportu „Pramerica Insight: Polacy i Amerykanie o finansach osobistych”, opublikowanego przez Pramerica Życie TUiR mają inne priorytetyBadanie opracowane przez Pramerica Życie i zrealizowane przez IPSOS sprawdziło, jak 1000 zamożnych i średnio zamożnych Polaków zarządza swoimi finansami – czy czują się dobrze przygotowani do tej roli, skąd czerpią wiedzę, z jakich produktów finansowych korzystają i dlaczego się na nie decydują, oraz czego oczekują od instytucji finansowych. Wyniki z rynku polskiego porównane zostały do danych z analiz amerykańskich, przeprowadzonych przez Prudential Financial, Inc. (PFI).– Rynek amerykański jest dojrzały i bardzo dobrze rozwinięty, więc daje nam doskonałą perspektywę porównawczą dla Polski. To także rynek, który z racji przynależności do amerykańskiej grupy Prudential Financial, Inc. (PFI) znamy bardzo dobrze. Jednak nasz rynek jest inny od amerykańskiego: kapitałowo, kulturowo, społecznie. Niektóre amerykańskie wzorce, jak osiągnięcia w zakresie edukacji finansowej czy kapitału zaufania do firm sektora ubezpieczeń, możemy kopiować. Ale jako Polacy mamy inne priorytety i wartości, jak chociażby duża rola rodziny w zarządzaniu finansami osobistymi – komentuje Aneta Podyma, prezes zarządu Pramerica Życie TUiR SA. PramericaPolacy częściej niż Amerykanie chcą zapewnić sobie możliwość pokrycia niespodziewanych wydatków na leczenie (68 proc.), a także częściej myślą o bezpieczeństwie finansowym swoich bliskich (66 proc.). Amerykanie dążą do utrzymania swojego standardu życia na emeryturze (78 proc.) oraz liczą, że oszczędności wystarczą na cały czas spędzony na emeryturze (72 proc.). Wskazuje to na silną potrzebę ochrony rodziny w Polsce oraz koncentrację Amerykanów na swojej finansowej przyszłości. Im prostsze narzędzie finansowe, tym lepiejPolacy nie czują się najlepiej w operowaniu bardziej zaawansowanymi instrumentami kompetencje w zakresie zarządzania własnymi pieniędzmi wysoko ocenia jedynie 43 proc. Polaków, przy 76 proc. niskiej wiedzy ekonomicznej jest fakt, że nasi rodacy najchętniej wskazują lokatę bankową jako źródło finansowania swoich wydatków w przyszłości (64 proc. badanych), a swoje poczucie bezpieczeństwa opierają na składkach z ZUS (54 proc.) oraz kontach oszczędnościowych (48 proc.).Co trzeci Polak (36 proc.) dostrzega wartość ubezpieczenia na życie i jego znaczenie w budowaniu poczucia bezpieczeństwa finansowego na przyszłość. To rodzi przekonanie, że gdyby Polacy byli lepiej przygotowani pod względem finansowym, chętniej korzystaliby z dostępnych na rynku produktów ochronno-oszczędnościowych, które oferują wyższą rentowność w porównaniu z lokatami i kontami oszczędnościowymi, szczególnie w okresach niskich stóp procentowych. Pełna zgoda co do ubezpieczenia na życieNiemal połowa (47 proc.) Polaków uważa, że posiadanie ubezpieczenia na życie jest ważne. Podobne zdanie wyraża 63 proc. pokazuje, że aż 72 proc. Polaków posiadających indywidualne ubezpieczenie na życie jest pewnych lub bardzo pewnych, że w razie własnej choroby lub śmierci zapewni swoim bliskim podobny standard życia. Równocześnie 61 proc. osób, które nie posiadają polisy na życie, czuje w tym obszarze niepewność. – Ponad połowa badanych Polaków kupiła swoje ubezpieczenie na życie u agenta w firmie ubezpieczeniowej. Gdyby zapytać o preferencje zakupu, to większość, bo aż 61 proc., klientów chce kupować ubezpieczenia u agentów. W Stanach Zjednoczonych także dominuje kanał zakupu przez agenta. Dane te pokazują, jak ogromną rolę na rynku ubezpieczeń odgrywają profesjonaliści oraz jak ich właściwe przygotowanie przez pracodawcę może wpłynąć na podniesienie standardów całej branży – dodaje Aneta Podyma. Ponad połowa Amerykanów (56 proc.) i 39 proc. Polaków deklaruje, że realizuje swój plan oszczędnościowy z wyprzedzeniem lub jest na dobrej drodze do jego wykonania. Jednak działania podejmowane przez naszych rodaków rzadko wychodzą poza strefę planowania. Znacznie chętniej koncentrujemy się na szacowaniu wysokości składek, jakie otrzymamy z ZUS (50 proc.) lub potencjalnych miesięcznych wydatków na emeryturze (26 proc.). Jedynie co piąty Polak faktycznie opracowuje swój cel oszczędnościowy, a zaledwie 16 proc. ankietowanych rzeczywiście spotkało się z doradcą, aby taki plan przygotować i przejść z planowania do realizacji swoich celów finansowych. Ta rozbieżność pomiędzy 39 proc. Polaków deklarujących realizację planu oszczędnościowego, a 16 proc. faktycznie podejmujących aktywności w tym kierunku pokazuje, że w Polsce jest silna potrzeba zwiększenia świadomości wagi zabezpieczeń emerytalnych. Dla branży jest to okazja i odpowiedzialność, by pomagać Polakom podejmować działania i planować ich finansową mi jakiego masz agenta...Z pewnością jednym z czynników decydujących o ocenie całego sektora finansowego są osobiste doświadczenia klientów z firmami, a tu kluczową rolę pełnią doradcy finansowi i agenci ubezpieczeniowi. Z ich pomocy skorzystała blisko połowa Amerykanów (48 proc.) i jedynie 27 proc. Polaków. Jednocześnie tylko jeden na pięciu ankietowanych Polaków (22 proc.) jest zadowolony z tego, jak obsługują go instytucje finansowe. Badane osoby wskazały na kilka obszarów, których poprawa może wpłynąć pozytywnie na ocenę świadczonych usług. Przede wszystkim polscy klienci oczekują komunikowania się językiem pozbawionym fachowego żargonu (28 proc.), oferowania wysokiej jakości produktów i usług (27 proc.), dawania poczucia, że są otoczeni najwyższą troską (22 proc.) oraz przestrzegania przez wybraną przez nich firmę etyki w biznesie (14 proc.). Czytaj też:W końcu nastąpią długo oczekiwane zmiany w prawie spółdzielczym. Łatwiej będzie wykupić mieszkanie i...– Nasza analiza rynku zamożnych i średnio zamożnych konsumentów usług finansowych dała nam bardzo ciekawą wiedzę. Na jej podstawie sformułowaliśmy mapę szans, jakie stoją dziś przed firmami z rynku finansowego, by odbudować zaufanie konsumentów i oferować lepsze usługi. Ich wykorzystanie wpłynie pozytywnie na finanse klientów i rozwój całego rynku. Są to: postawienie rodziny w centrum uwagi; skupienie się na potrzebie zapewnienia poczucia bezpieczeństwa; dopasowanie oferty do indywidualnego klienta; uwzględnienie specjalnych potrzeb młodych osób w konstruowaniu produktów finansowych; edukowanie konsumentów; podnoszenie profesjonalizmu doradców finansowych; stawianie etyki zawodowej na pierwszym miejscu; budowanie zaufania konsumentów do sektora usług finansowych oraz wykorzystanie możliwości, jakie daje powszechny dostęp do Internetu i nowe technologie – podsumowuje wnioski z badania Aneta Podyma. Badanie rynku polskiego zostało zrealizowane przez IPSOS Sp. z na podstawie kwestionariusza opracowanego przez Pramerica Życie TUiR SA i Prudential Financial, Inc. Obejrzyj wideo:60 sekund biznesu: Bycie eko w biznesie opłaca się nie tylko konsumentomPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
W przeciwieństwie do Bruce’a Willisa, który podjął decyzję o zakończeniu kariery z powodu afazji, Carrey nie zamierza porzucić aktorstwa z powodu choroby. Aktor zwyczajnie uważa, że „ma dość” i zrobił wystarczająco wiele, by móc przejść do spokojnego życia. Chyba, że „anioły” ześlą tak wybitny scenariusz, iż po
Nie jestem i nigdy nie byłam dobra w oszczędzaniu. Nawet, kiedy uda mi się odłożyć jakąś sumę pieniędzy – los układa się tak, że wyskakuje niespodziewany wydatek i z oszczędności nie zostaje już nic. Przeraża mnie jednak coś innego – emerytura, z której przyjdzie mi się kiedyś utrzymać. W niedzielne przedpołudnie miałam dawno niewidzianych gości, których wizyta sprawiła mi sporo przyjemności. Wiesz, jak to jest, kiedy długo nie widzisz kogoś, kogo naprawdę lubisz – lista tematów do omówienia wydaje się nie mieć końca. Z racji tego, że ludźmi, którzy mnie odwiedzili byłam swego czasu naprawdę blisko, rozmowa potoczyła się jakoś w kierunku pracy, finansów, oszczędności i emerytur. Jako że sama rozmyślałam o tym jakiś czas temu, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że moja przyszłość rysuje się tutaj raczej w ciemnych barwach. Dlaczego? Od zawsze pracowałam na umowach o zlecenie i dzieło, nawet teraz tak jest. Mam stałą umowę zlecenie, a oprócz niej w miesiącu podpisuję dodatkowo kilka umów o dzieło. O ile te pierwsze nie są jeszcze najgorsze (pod kątem przyszłości), o tyle te drugie nie wróżą mi zbyt wysokiej emerytury. Przy umowie zlecenie zarobki mam praktycznie zerowe, w porównaniu do tego, co przy umowach o dzieło, gdyby je wszystkie zsumować. Jakiś czas temu dostałam urzędowe pismo, z którego jasno wynikało, że w tym momencie moja emerytura wahać się będzie w okolicach stu złotych. Tak, sto złotych, jeden zero zero. Przeraziłam się, naprawdę. Jeszcze większe dreszcze przeszły moje ciało, kiedy uświadomiłam sobie, że w przypadku mojej śmierci, Kuba nie dostanie po mnie ani złotówki. Nie będzie miał żadnego zabezpieczenia finansowego, aby chociaż pokryć koszt mojego pogrzebu. Naprawdę nie brzmi to miło. Nie ukrywam, że finanse to kompletnie nie moja działka, a o ubezpieczeniach, inwestowaniu, odkładaniu pieniędzy na lokatach wiem naprawdę niewiele. Wiesz, coś tam gdzieś słyszałam, ale nigdy nie zgłębiałam tematu wychodząc z założenia, że przecież mnie to nie dotyczy, że przecież mam jeszcze sporo czasu, aby pomyśleć o zabezpieczeniu swojej starości, a kwestia emerytury to już w ogóle temat do pogadania za dwadzieścia lat. Pewnie myślisz podobnie, prawda? Tylko kurcze, lata lecą, sytuacja mojej emerytury jest tak samo beznadziejna jak wcześniej, a ja nie robię kompletnie nic, by zmienić ten stan rzeczy. Za niecałe trzy lata stuknie mi trzydziestka, potem to już tylko z górki, a przecież na starość (jeśli jej dożyję) – za coś trzeba będzie żyć. Nie chciałabym dopuścić do sytuacji, w której będąc już w starszym wieku będę utrzymywana przez mojego syna, lub kogoś z rodziny – jednak z drugiej strony, przecież za tę stówkę ewentualnej emerytury, nie zapłacę nawet rachunku za prąd czy wodę. A co z resztą? Emerytura IKE Jak doskonale wiesz, na przeróżnych stronach internetowych wyświetlają nam się reklamy, możesz zobaczyć je także u mnie po prawej stronie. Takim właśnie sposobem jakiś czas temu trafiłam na blog NN Investment Partners TFI i przeczytałam ten artykuł, który bardzo dał mi do myślenia. W skrócie mówiąc – dotyczy on oszczędzania na emeryturę, czyli czegoś, w czym nie mam kompletnie żadnego rozeznania. Jednak okazuje się, że odkładając miesięcznie sto złotych (czyli tyle, ile w tym momencie wynosiłaby moja emerytura), po trzydziestu latach mój kapitał wynosić będzie dokładnie 83 573 zł. No i to już fajnie brzmi, prawda? Zalety inwestowania w IKZE IKZE to nic innego, jak swojego rodzaju fundusz emerytalny, który budujemy sami! Wystarczy zarejestrować się przez internet i wybrać odpowiadający nam fundusz. To od nas samych zależy, jakie kwoty będziemy wpłacać – może być to nawet pięćdziesiąt złotych miesięcznie. Co ważne, w ciągu roku na nasze konto IKZE nie możemy wpłacić więcej, niż 4 866 złotych. Przez cały czas możemy monitorować nasze finanse, sprawdzać jak dużo udało nam się już wpłacić. Kiedy dojdziemy do wieku emerytalnego (czyli skończymy 65 lat), środki, które zgromadziliśmy z IKZE stają się dla nas dostępne i możemy wykorzystać je w dowolny sposób. Oczywiście, jeśli chcemy – możemy skorzystać z nich szybciej, jednak wtedy będziemy musieli odprowadzić podatek przy rocznym rozliczeniu. Skoro mowa już o rozliczeniach – warto wspomnieć, że środki jakie będziemy przelewać na nasze konto w IKZE – możemy odliczyć od dochodu! Zastanawiasz się, co będzie, jeśli nie dożyjesz do emerytury? Twoje zgromadzone w IKZE środki nie przepadną, możesz uposażyć odpowiednią osobę i ona, po odprowadzeniu podatku będzie mogła wykorzystać je w dowolny sposób. Muszę przyznać, że mnie temat zaczął interesować i kiedy moja sytuacja finansowa całkowicie się ustabilizuje – z pewnością poważnie podejdę do tego tematu. Zastanawiam się, jak Ty podchodzisz do tego tematu? Inwestujesz w swoją przyszłość?
Jerzy Sadowski przez 41 lat piastował funkcję dyrektora szpitala w Przasnyszu. Przasnyskie starostwo pod koniec 2019 r. informowało, że odszedł na zasłużoną emeryturę. Jak się okazało, dyrektor wciąż jest aktywny zawodowo, a jego doświadczenie doceniła inna placówka medyczna. 31 października 2019 r., podczas Sesji Rady Powiatu Przasnyskiego radni uroczyście pożegnali
To już drugi artykuł na blogu, który w całości poświęcam wyjątkowo trafnym wypowiedziom tego słynnego miliardera. W poprzednim artykule wypisałam pięć cytatów mówiących o oszczędzaniu i wydawaniu pieniędzy, do każdego z nich dorzucając swoje trzy grosze ;)) Nie inaczej będzie tym razem. Dzisiaj na tapet biorę złote myśli Warrena Buffetta na temat zarabiania i inwestowania pieniędzy. Te cytaty to złoto. Wierzę, iż będą one dla Ciebie źródłem wielu inspiracji ♥ -na temat zarabiania i inwestowania pieniędzy- Warren Buffett ma na swoim koncie wiele genialnych wypowiedzi. Ja wybrałam te, które w fajny sposób wpisują się w tematykę dzisiejszego wpisu. Podzieliłam je na dwie kategorie: praca / zarabianie pieniędzy podejmowanie ryzyka / inwestycje inwestowanie w siebie ♥ Dzięki temu będą one lepiej uporządkowane i przyjemniej będzie się je czytało. Przynajmniej taką mam nadzieję :)) PRACA / zarabianie pieniędzy Jeśli nie znajdziesz sposobu, by zarabiać gdy śpisz, będziesz pracować do śmierci Zastanawiasz się czasem, jak będzie wyglądać Twoja emerytura? Czy w ogóle będzie jakoś wyglądać? Zdania na ten temat przyszłych emerytur obecnie pracujących osób są mocno podzielone. Są tacy, którzy twierdzą, iż moje pokolenie otrzyma głodową emeryturę, która nie starczy nawet na wyjątkowo skromne życie. Ale są również tacy, którzy uważają, że nie ma szans, żebyśmy w przyszłości otrzymali od Państwa jakiekolwiek świadczenie. Jak będzie i kto ma rację? Nie wiem. Tego nie wie nikt. Dowiemy się tego w swoim czasie. Sytuacja dzisiejszych emerytów nie napawa mnie optymizmem. Wielu z nich pobiera tak niskie świadczenie, że muszą chodzić do pracy na pół etatu, by móc związać koniec z końcem. Nie mam złudzeń, że w przypadku kolejnych pokoleń odchodzących na emeryturę może być podobnie. Ja wiem, że pojęcie „emerytura” dla kogoś kto ma obecnie 20, 30 czy nawet 40 lat to coś mega odległego. Wiem również, że warto zawczasu zadbać o nią samemu, żeby na starość nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku. Alternatywa: dochód pasywny. Czyli coś, co przynosi nam pieniądze i nie wymaga naszego ciągłego zaangażowania w pracę. Tak, to jest możliwe ;)) PRACA / zarabianie pieniędzy Nigdy nie polegaj na pojedynczym dochodzie. Inwestuj w siebie z zamiarem stworzenia drugiego źródła, potem trzeciego, potem czwartego Aż żałuje, że nie było mi dane przeczytać tych słów, gdy wchodziłam w dorosłość. Kto wie, gdzie byłabym dzisiaj? Dla mnie takim klasycznym przykładem pojedynczego dochodu jest wynagrodzenie otrzymywane z pracy dla kogoś. Mam tu akurat na myśli pracę etatową, bo ten model zarabiania na życie był mi kiedyś szczególnie bliski ;)) Praca na pełen etat jawiła mi się jako idealne rozwiązanie. Oczywiście, miała ona swoje wady, ale zapewniała mi pewne (co miesiąc stałe) i regularne zarobki. „Pewne zarobki” to oczywiście ten koronny argument przeciwników pracy „na swoim”. Pytanie tylko czy faktycznie zarobki z pracy etatowej są takie pewne? Są. Dopóki firma jest wypłacalna lub dopóki tej pracy nie stracisz. Gdy to jest Twoje jedyne źródło dochodów to tracąc pracę, automatycznie tracisz wszystko. Jeśli jesteś gotow_ na taką ewentualność i masz w zanadrzu poduchę finansową, będzie Ci znacznie łatwiej zacząć wszystko od nowa. Sytuacja zmienia się o 360 stopni w przypadku, gdy nie jesteś aż tak przezorn_ i jej nie posiadasz. Wtedy od katastrofy finansowej może Cię dzielić brak zaledwie jednej wypłaty. Tak czy inaczej utrata jedynego źródła dochodu oznacza, że szybko musisz znaleźć inną pracę, aby mieć pieniądze na życie. Zaczynasz wszystko od początku. Może nie od zera, bo jednak każdy z nas pracując zdobywa doświadczenia i kolejne skille, ale po raz kolejny w swoim życiu musisz przekonać nowego pracodawcę, że warto Ci zaufać. Gdy już w końcu dostaniesz tę nową, upragnioną posadę, po raz kolejny musisz odnaleźć się w nowym miejscu. To dość stresujące. Jak to wygląda gdy masz własny biznes? Tracąc jednego klienta tracisz niewielką część swoich dochodów. Nie musisz zaczynać wszystkiego od nowa. Możesz dywersyfikować dochody, tworzyć kolejne odnogi biznesu i cały czas się rozwijać. PRACA / zarabianie pieniędzy Wybierz taką pracę, którą kochasz. Wtedy, każdego ranka będziesz wyskakiwał ze swojego łóżka. Według mnie, jeżeli bierzesz tylko takie prace, których nie lubisz, ale sądzisz, że będą dobrze wyglądały w Twoim CV, to postradałeś myśli. Czyż nie jest to trochę tak, jak z odkładaniem seksu na starość? Wstyd się przyznać, ale miałam w swoim życiu taki czas, w którym najważniejsze dla mnie było właśnie to, aby zdobyć pracę na takim stanowisku, które będzie super wyglądało w CV. Wiem, że to brzmi głupio, ale tak właśnie było. Miało to dla mnie ogromne znaczenie, aby móc sobie wpisać w życiorys posadę, która będzie napawać mnie dumą ;)) No cóż. Po latach rozumiem już, że nie o to w tym wszystkim chodzi. Zwłaszcza, że zdarzało mi się również trwać w nielubianej pracy, tylko po to, aby nie zostać posądzoną o „skakanie z kwiatka na kwiatek”. Uważałam, że częste zmiany pracodawcy nie są zbyt mile widziane. To były jeszcze czasy, gdy jedyną opcją, którą brałam pod uwagę była właśnie praca na etacie. Kompletnie nie myślałam o tym, aby robić w życiu coś swojego. PRACA / zarabianie pieniędzy Nie trzeba robić nadzwyczajnych rzeczy, by osiągać nadzwyczajne rezultaty To tak w ramach przypomnienia :)) Oczywiście to wszystko to czysta prawda. Sama nie ubrałabym tego lepiej w słowa. Dodam tylko od siebie, że aby osiągać nadzwyczajne rezultaty, robiąc całkiem zwyczajne rzeczy trzeba być wytrwałym i ciężko pracować nad własnym rozwojem. Zdobywać wiedzę, doskonalić swoje umiejętności, rozwijać się. Bardzo często zapominamy o tym widząc osoby odnoszące kolejne sukcesy. Wydaje nam się, że wszystko przychodzi im z łatwością i lekkością. Nie widzimy drogi, tylko rezultat. Za każdym sukcesem stoją wyrzeczenia i ciężka praca. Nic nie spada z nieba i należy o tym pamiętać. PODEJMOWANIE RYZYKA, INWESTOWANIE Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Chyba, że zdecydujemy się na totalnie bezpieczną formę inwestowania pieniędzy jaką są lokaty i konta oszczędnościowe. W takim przypadku zgromadzony przez nas kapitał zamiast leżeć na nieoprocentowanym koncie bankowym lub w śwince-skarbonce ma szansę popracować i coś niecoś dla nas zarobić. Niestety, w dzisiejszych czasach, nie da się wyciągnąć dobrych pieniędzy z bezpiecznych inwestycji. Stopy procentowe są na historycznie niskim poziomie, a to sprawia że odsetki za trzymanie kapitału w Banku również są mikroskopijnych rozmiarów. Inwestor, który decyduje się pomnażać pieniądze w sposób, który nie należy do najbezpieczniejszych form inwestowania, powinien liczyć się z ryzykiem utraty swojego kapitału. Powinien również szukać sposobów, które pozwolą mu to ryzyko zminimalizować. Dobrym pomysłem jest dywersyfikacja portfela inwestycyjnego, która polega na tym, że kapitał rozdzielamy na różne klasy aktywów. Takie podejście pozwala spać spokojnie, szczególnie w okresach paniki ;)) INWESTOWANIE W SIEBIE Inwestowanie w siebie to najlepsza rzecz, którą możesz zrobić. Rób wszystko to, co poprawia Twoje talenty; to jest coś czego nikt nie może ani opodatkować, ani Tobie odebrać Doszliśmy do mojego ulubionego cytatu z tej serii ;)) Najlepsze zostawiam na koniec ♥ Absolutnie zgadzam się z Warrenem Buffettem. Wydając środki finansowe na swój własny rozwój robię dla siebie coś absolutnie genialnego. Każda złotówka wydana na wartościową książkę, e-booka lub kurs, który w efekcie poszerzy moją wiedzę i podniesie kompetencje to najlepiej zainwestowane pieniądze. Wiem, że w przyszłości one mi się zwrócą. I to z nawiązką♥ Daj znać jak podobają Ci się złote myśli Warrena Buffetta na temat zarabiania i inwestowania, które wybrałam do dzisiejszego wpisu! Który z tych cytatów stał się Twoim ulubionym? Jeśli natomiast uważasz, że ten wpis jest wartościowy to nie zostawiaj go tylko dla siebie Poślij go w świat 🖤💌💨 Dziękuję! Przeczytaj także: „Warren Buffett – cytaty o oszczędzaniu i wydawaniu pieniędzy” ← złote myśli Warrena Buffetta – sprawdź czego możesz nauczyć się od słynnego miliardera, na temat zarządzania pieniędzmi „Przekonania na temat zarabiania i pracy” ← w które kiedyś wierzyłam, ale teraz kompletnie już w nie nie wierzę ;)) „Dochód a przychód” ← to dwa różne pojęcia, dlatego nie warto ich z sobą mylić. Zobacz, czym się od siebie różnią ♥ Podoba Ci się artykuł? Pokaż go innym 🖤
ieLAWC.
  • z48228wgbn.pages.dev/127
  • z48228wgbn.pages.dev/328
  • z48228wgbn.pages.dev/144
  • z48228wgbn.pages.dev/360
  • z48228wgbn.pages.dev/124
  • z48228wgbn.pages.dev/288
  • z48228wgbn.pages.dev/289
  • z48228wgbn.pages.dev/194
  • z48228wgbn.pages.dev/271
  • złote mysli o emeryturze